poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Hmm.. Od tego się zaczęło

Myślę że właśnie ta wyprawa do której namówił mnie mój przyjaciel, znajomy . Była właśnie początkiem powrotu w góry. Uświadomił mi że tego mi brakowało.

Na początek było to Skrzyczne i wyjście na nie niebieskim szlakiem, oj była to droga przez mękę !!!!

Było to w czerwcu pale lat temu przy okazji zawodów w MTB !


 
 Pogoda może i niebyła najciekawsza ale wrażenia i satysfakcja z wejścia na nie ogromna !!!!


Jaszczur - Zwinka na szczycie !!!!



A teraz parę fotek z wspomnianych zawodów










2 komentarze:

  1. Hej, no proszę! Tego nie znałem i otym nie słyszałem. Nieźle, nieźle. Byłeś tam akredytowanych, czy jako widz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako widz. Znajomy z Bielska dał mi cynk o fajnej imprezie w Szczyrku a że jest fanem rowerów i fotografii to sam wiesz.....

    OdpowiedzUsuń